Aktualności » Varela na podium jesiennych strzelców
25-12-2017r.

Dwunastu zawodników, w tym ośmiu, którzy byli nominowani do jedenastki 70-lecia Wisły Płock, w przeszłości było najlepszymi strzelcami Nafciarzy w rundach jesiennych w najwyższej klasie rozgrywkowej.

 

Trzykrotnie najwięcej strzelał Ireneusz Jeleń, dwukrotnie Mariusz Nosal, a raz - z grona nominowanych - jesień należała do: Rafała Siadaczki, Adama Majewskiego, Pawła Miąszkiewicza, Pawła Magdonia, José Kanté Martíneza oraz Giorgiego Merebashviliego. Poza nimi najwięcej bramek w pierwszej rundzie zdobyli Marek Saganowski, Sead Zilić, Piotr Wlazło, a ostatnio również Nico Varela.

 

Przed laty runda jesienna zazwyczaj oznaczała po prostu półmetek sezonu. Co prawda kształt ligi zmieniał się kilkukrotnie, ale jesienią najskuteczniejsi snajperzy Wiślaków strzelali od trzech do siedmiu goli. 

 

Najmniej w sezonie 2006/2007 zanotował... środkowy obrońca Magdoń, który zagrał w czternastu jesiennych spotkaniach (1258 minut na boisku). Na początku rozgrywek Madzia trafił jeszcze w meczu o Superpuchar Polski z Legią Warszawa (2:1), a na koniec 2016 roku pokonał bramkarza Zjednoczonych Emiratów Arabskich w debiucie w reprezentacji, po czym przeniósł się do GKS-u Bełchatów. Swojego dorobku bramkowego już później nie poprawił.

 

Jesienią jeden piłkarz najczęściej zaliczał cztery trafienia. Było tak w przypadkach Siadaczki, Majewskiego, Saganowskiego, Nosala, Kanté, Mereby oraz Wlazło. Bramkę więcej udało się z kolei zdobyć: Nosalowi, dwa razy Jeleniowi i Ziliciowi

 

Najwięcej - po siedem sztychów - mają natomiast na swoich kontach Miąszkiewicz z Jeleniem. Paweł w rundzie jesiennej sezonu 1997/1998 zagrał w czternastu spotkaniach (1249 minut), a dodatkowo zmarnował jeszcze rzut karny z Odrą Wodzisław Śląski! Irek w sezonie 2003/2004 rozegrał jeden mecz mniej (1141 minut), a po zakończeniu udanej rundy zadebiutował w kadrze Polski, gdzie już w drugim występie pokonał bramkarza Litwinów.

 

Varela pod względem liczby bramek ląduje więc na najniższym stopniu podium. Pomimo tego, że w trwającej kampanii jesień zakończyła się dopiero w 21. kolejce, to Urugwajczyk dotychczas uzbierał 1197 minut na polskich boiskach. Już teraz Nico ma w swoim dorobku dwa razy więcej bramek niż najlepsi snajperzy Wisły w sezonie 2006/2007 (Magdoń, Tomáš Došek, Tomáš Michálek), a wyprzedzenie kolejnych wydaje się być kwestią czasu. Następni w kolejce do przebicia są Nosal z 2000/2001 i Jeleń z 2005/2006, którzy ligę kończyli z siedmioma golami na koncie. 

 

Warto przy tym zauważyć, że najskuteczniejszy Nafciarz z jesieni w dziewięciu na dziesięć przypadków na koniec rozgrywek zostawał zwycięzcą klubowej klasyfikacji strzelców. Nie pogniewamy się, jeśli historia i tym razem się powtórzy.